Dzisiaj krokomierz pokazał 19546 kroków i przeliczył to na ponad 17 kilometrów. A wystarczyło przejść się z hotelu na przystanek autobusowy, potem zwiedzić Imperial War Museum w Duxford i wrócić do hotelu (znowu autobus/spacer)...
|
2567 kcal
|
Fat: 100.29g | Prot: 109.98g | Carbs: 317.09g.
Breakfast: Brzoskwinie (Kawałki Owoców i Płyn, Rozcieńczone, z Puszki), Sympathica Dżem Truskawkowy, Heinz Fasolka w Sosie Pomidorowym, Chleb Tostowy, Croissant, Mleko z 2% Tłuszczu. Lunch: Muffinka, Banan. Dinner: Zapiekany Panierowany Dorsz. Snacks/Other: Mandarynki (w Lekkim Syropie, z Puszki). more...
|
|
3688 kcal
|
Exercise:
Walking (slow) - 3/kph - 7 hours, Resting - 9 hours, Sleeping - 8 hours. more...
|
|
Comments
I jak wrażenia po zwiedzaniu? Przymierzam się do odwiedzenia Imperial War Museum w Londynie,więc czekam na opinię :))
23 Mar 15 by member: Pa_trycja
|
Duxford jako dawne lotnisko RAF i miejsce stacjonowania pierwszego dywizjonu myśliwców wyposażonego w Spitfire jest nastawione stricte na sprzęt wojskowy (przede wszystkim samoloty, ale także sprzęt lądowy, zdarzają się też pojedyncze jednostki pływające). Zamknięty jest niestety hangar z kolekcją samolotów amerykańskich, pozostałe są otwarte i można podziwiać np. jedyny latający egzemplarz B17 w Europie. No i cały czas czynne jest lotnisko, przylatują i odlatują małe maszynki (typu Cessna i podobne), można też wykupić sobie lot nad Cambridge (w niedzielę można było się przelecieć amerykańskim szkoleniowym T6 Hexan/Harvard z czasów II wojny (za drobne 500 funtów od głowy...). Wg mnie dla fanów lotnictwa obowiązkowo do odwiedzenia (cały dzień z głowy).
23 Mar 15 by member: ASMP07
|
Może wielkim fanem lotnictwa nie jestem,ale lubię poznawać nowe rzeczy więc wybiorę się do tego w Londynie.Zwłaszcza że już niewiele mi pozostało do zwiedzania,a przy okazji Imperial War Museum jest dość blisko mieszkania w którym zawsze się zatrzymuje. Dość niedawno był tam generalny remont,więc fajnie będzie sprawdzić jak to teraz wszystko wygląda:))
24 Mar 15 by member: Pa_trycja
|
Londyński oddział jest (z tego co widziałem w necie, bo nie byłem) bardziej nastawiony na "tradycyjne" pamiątki z czasów wojny, a nie na szczegóły techniczne.
24 Mar 15 by member: ASMP07
|
Będę w Londynie za miesiąc,więc sprawdzę i opowiem :))
25 Mar 15 by member: Pa_trycja
|
|
|
|
|
Submit a Comment
You must sign in to submit a comment. Click here to sign in.
|
|
|
|