Zaczynam od nowa, tym razem nie sama, lecz z pomocą dietetyczki. Za dużo błędów robię, aby samej redukować, a tym razem chcę zrzucić tłuszcz zdrowo, a nie "po trupach". Dla niektórych łatwo przychodzi przeczytać podstawy żywienia, usunąć zbędne produkty itp, ale ja znam siebie i wiem, że gdy będę wymyślać plan jedzenia, to znowu zacznę przeginać ze zbyt małą ilością. Miewam napady nie do końca wyleczonej depresji i wolę, by mnie ktoś kontrolował chociaż w żywieniu, może w końcu odważę się poprosić o pomoc w innych sprawach ;) Czas przestać się kaleczyć tym, co powinno trzymać przy życiu.
|
97 kg
Lost so far: 1 kg.
Still to go: 2 kg.
Diet followed: Reasonably Well.
|
Gaining 1.0 kg a Week
|