Mnie się wydaje, że wciąż mam za małą masę mięśniową, żeby wyglądało to naprawdę dobrze przy niskim poziomie tkanki tłuszczowej. Dlatego mama jest nieprzekonana. Natomiast z mojej strony mogę oferować jej tylko młotki za to, co sobie wybrała dzisiaj na śniadanie: bułka ciabatta z serem feta i dynią, sok wyciskany z pomarańczy i grejpfrutów, trochę sałatki, kawałek torta, kawa. 🤷🏼♀️